Jak kropla drąży skałę...

Znane nam jest powyższe powiedzenie oznaczające długie, wytrwałe i konsekwentne działanie, które przynosi w końcu efekty.

Jak kropla drąży skałę…

Znane nam jest powyższe powiedzenie oznaczające długie, wytrwałe i konsekwentne działanie, które przynosi w końcu efekty.

Aby osiągnąć zamierzony cel musimy być wytrwali, cierpliwi, poświęcić czas, energię i niejednokrotnie podejmować działania, pomimo przeciwności stojących na drodze w realizacji naszego planu.
To wytrwałość pozwala nam na poszukiwania nowych rozwiązań, możliwości i sposobu poradzenia sobie z wyzwaniem.

Stawiamy sobie duże cele, których wielkość polega na wieloetapowości i dużej ilości działań potrzebnych do ich osiągnięcia. Jeśli stawiamy sobie małe cele, typu przeczytanie książki czy ugotowanie obiadu, to nie martwimy się ich realizacją, nie planujemy każdego etapu. Jesteśmy pewni tego co nastąpi.

A gdy celem jest budowa domu lub remont kościoła?

Związane z tym jest planowanie, pozyskiwanie funduszy, organizacja następujących po sobie procesów, kontrola realizacji prac. Wymaga to zaangażowania, ale też odwagi i odpowiedzialności za podjęte kroki. Ale stawianie sobie dużych celów i konsekwentne ich realizowanie nie byłoby możliwe bez wiary - nie w swoje siły i umiejętności, ale wiary, która góry przenosi, bo przecież dobrze znamy słowa: „Powierz Panu drogę swoją…”

Stawiamy sobie cele dalekie, których efekt widoczny jest po roku, kilku a nawet kilkunastu latach. Są to tzw. projekty długoterminowe. Czas ich realizacji jest długi, a rezultatem cieszymy się nie jutro, czy za tydzień, ale w odległej przyszłości. A my jesteśmy niecierpliwi, nie chcemy czekać. Wszystko powinno dziać się szybko i efekt najlepiej żeby był natychmiastowy. A przecież wiemy, że: „ Wszystko ma swój czas….”

Stawiamy sobie cele trudne, które stanowią dla nas wyzwanie. Trudność celu może polegać na tym, że nie wiemy dokładnie co mamy robić .Brakuje nam informacji, wiedzy i doświadczenia. A może polegać też na tym, że wiemy co robić, mamy do tego talent, wiedzę i kompetencję, ale w osiągnięcie owego celu trzeba włożyć dużo pracy, zaangażowania i czasu.

I często dochodzi do sytuacji, że on nas przerasta. Za trudny postawiliśmy sobie cel i nie potrafimy go osiągnąć. Rezygnujemy już na samym początku bądź „odpadamy” na kolejnym etapie. Boimy się porażki. Strach nas paraliżuje i nie podejmujemy żadnego działania. Przestajemy często w ogóle myśleć o zamierzonym celu i planować.

Mamy wrażenie, że jesteśmy sami ze swoimi planami i trudnościami, nie mamy wsparcia. A przecież słyszymy: „ Nie bój się, bo jestem z Tobą…” I jest z nami nasz Bóg, który błogosławił i błogosławi nadal nasze cele i wspiera nas w ich realizacji.
Jako niewielkiej parafii, liczącej na obecna chwilę niespełna 300 parafian (Kluczbork i 4 filiały) udało nam się zrealizować kilka etapów dużego, trudnego i odległego celu: remontu naszego kościoła.

Kościół Ewangelicki pw. Zbawiciela w Kluczborku jest największym i najstarszym zabytkiem w północnej części województwa opolskiego. Został on zbudowany w XIV wieku na miejscu drewnianego kościoła z 1298 roku.
W wyniku częstych pożarów kościół był wielokrotnie przebudowywany, co zmieniało jego wygląd.

Obecne wnętrze kościoła utrzymane jest w stylu późnego baroku (rokoko). Elementy wnętrza pochodzą z lat 1750-1760, obejmują ołtarz, ambonę, chrzcielnicę oraz prospekt organowy i są prawdziwymi perłami barokowej sztuki sakralnej.

Od wielu lat nie przeprowadzano tu kompleksowych prac remontowych - ostatni gruntowny remont miał miejsce w 1934 roku, a remont dachu 25 lat temu.

W ostatnich latach, dzięki zebranym ofiarom, udało nam się, jako parafii, odnowić wieżę kościelną i zabytkowy zegar, a także odrestaurować jeden z dwóch witraży w loży książęcej. Niestety fundusze parafialne pokrywają znikomą część kosztów, które ponosimy i jesteśmy zmuszeni ubiegać się o środki finansowe w różnych instytucjach państwowych, fundacjach polskich i zagranicznych oraz lokalnych firmach.

Dzięki wsparciu BPGA w Polsce i Niemczech oraz instytucjom takim jak: Urząd Marszałkowski w Opolu, Urząd Miasta w Kluczborku, Starostwo Powiatowe w Kluczborku, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji udało nam się 2021
roku odbudować krzyż, wiatrowskaz i kapsułę czasu na szczycie wieży kościelnej, odnowić elewację wieży oraz zrealizować remont drzwi wejściowych do kościoła i
zakrystii oraz odtworzyć przedwojenny witraż z Różą Lutra nad głównym wejściem. Z tego budżetu zostały również odrestaurowane fragmenty fasady dawnego prezbiterium i loży książęcej, a w 2022 roku odrestaurowaliśmy 3 witraże w prezbiterium i 4 okna w zakrystii.

Realizując wytrwale kolejny etap zamierzonego celu przeprowadziliśmy w 2023 roku dzięki wsparciu ww. instytucji renowacje kolejnych drzwi wejściowych od ul. Piłsudskiego.

Następnym etapem naszego dużego celu była renowacja drewnianej chrzcielnicy, polichromowanej i złoconej. Projekt ten mogliśmy zrealizować w dużej mierze dzięki dotacji Polsko-Niemieckiej Fundacji Ochrony Zabytków Kultury/ Deutsch-Polnische Stiftung Kulturpflege und Denkmalschutz/.

Kolejnym wyzwaniem przed którym dzisiaj stoimy jest realizacji naszego najtrudniejszego celu, którym jest remont całego dachu kościoła.

We wrześniu 2024 dzięki dofinansowaniu m.in. WUOZ w Opolu , MSWiA oraz MKiDzN Urzędu Marszałkowskiego w Opolu oraz Urzędu Miasta w Kluczborku ruszyliśmy z pracami przy dachu nad zakrystią, lożą książęcą i kaplicą chrzcielną.
Stawiamy sobie kolejne cele na przyszły rok i następne lata, którymi oprócz dalszego remontu dachu jest m.in. remont organ. Ten wspaniały król instrumentów rozbrzmiewa nie tylko podczas coniedzielnych nabożeństw, ale przez 40 lat ubogaca życie kulturalne naszego miasta - dzięki organizowanym w naszym kościele koncertom organowym.

Stawiając i realizując kolejne cele mocno wierzymy, że nasz dobry Bóg nadal będzie nam błogosławić i że nie zabraknie nam odwagi, sił i wytrwałości w „drążeniu skały”.